Wtedy, w 2015 udało mi się wytrwać przez cały rok. Poprzedni sezon zakończył się dla mnie klapą - zaliczyłam tylko dwa pierwsze wyzwania.
Ale rozpoczął się 2017 i mam nadzieję, że tym razem znów się uda :)
Gospodynią całego zamieszania jest Inka - cudowna dziewczyna. Wynajduje ciekawe wyzwania, szuka w necie inspiracji dla nas, tworzy tablicę i w ogóle czuwa nad całością.
Wyzwanie na styczeń brzmi CAS ( Clean and Simple) - czyli ograniczona ilość dodatków, kolorów i warstw, bo piękno tkwi w prostocie.
A że uwielbiam choineczki na świątecznych kartkach, to nie mogło ich zabraknąć tutaj :)
Miała być jedna kartka, ta była pierwsza:
Ale gdy wieczorem położyłam się spać, to zasnąć nie mogłam bo mi takie po głowie chodziły:
No i teraz, która najlepsza?
I zapraszam do Rogatego, mnóstwo tam pięknych prac :)
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY , MIŁE SŁÓWKO I ZAPRASZAM PONOWNIE :)